Spotkanie literackie 25.10.2008
Moc Anioła
„ … tak jest, przepiłem pieniądze na naprawę pralki, przepiłem pieniądze na szereg napraw, przepiłem pieniądze na wszystkie ewentualne naprawy, co mówię? Naprawy? Przepiłem pieniądze na kupno nowej pralki, przepiłem cały szereg nowych pralek, przepiłem tysiąc nowych pralek, przepiłem milion nowych automatycznych pralek, przepiłem miliard pralek najnowszej generacji, przepiłem wszystkie pralki świata.“
Czy autor powyższej wypowiedzi wyraża się o swoim alkoholizmie z ironią i ukrytą za nią skruchą? A może jest jednak niepoprawnym cynikiem głoszącym apoteozę potęgi alkoholu? Czy Jerzy Pilch, bo o nim mowa, jest wybitnym literatem, który z właściwą sobie dyskretną erudycją porusza temat do niedawna stanowiący tabu, czy też błyskotliwym pisarzem, zręcznie balansującym na granicy dobrego i złego smaku? Czy opis świata i życia deliryków jest przesadzony, naszpikowany literacką fikcją i niemal wyidealizowany, czy też jest on w swojej prawdziwości, realizmie i naturalizmie przerażający i przywodzący na myśl znane nam z codziennego życia postaci walczące (albo i nie walczące) z alkoholizmem?
Oto przykłady kwestii niezmiernie żywo poruszanych przez nas na ptokowskim wieczorku literackim, który odbył się 25 października 2008 r. w znanym a gościnnym domu w helsińskim Pikku Huopalahti. Omawiana przez nas powieść nosi pozornie knajpiany tytuł „Pod Mocnym Aniołem“, a jej autor, wspomniany już Jerzy Pilch, został za nią uhonorowany Nagrodą Literacką NIKE w 2001 r. Nasza dyskusja nad tą powieścią była bardzo interesująca i dowiodła, że utwór Pilcha nie pozostawia czytelnika w stanie obojętności, niezależnie od tego, czy książka „podobała się“, czy nie.
Następnym omawianym utworem będą „Podróże z Herodotem“ pióra (a może już komputera?) Ryszarda Kapuścińskiego. Mam nadzieję, że dyskusja będzie równie ciekawa.
Czy autor powyższej wypowiedzi wyraża się o swoim alkoholizmie z ironią i ukrytą za nią skruchą? A może jest jednak niepoprawnym cynikiem głoszącym apoteozę potęgi alkoholu? Czy Jerzy Pilch, bo o nim mowa, jest wybitnym literatem, który z właściwą sobie dyskretną erudycją porusza temat do niedawna stanowiący tabu, czy też błyskotliwym pisarzem, zręcznie balansującym na granicy dobrego i złego smaku? Czy opis świata i życia deliryków jest przesadzony, naszpikowany literacką fikcją i niemal wyidealizowany, czy też jest on w swojej prawdziwości, realizmie i naturalizmie przerażający i przywodzący na myśl znane nam z codziennego życia postaci walczące (albo i nie walczące) z alkoholizmem?
Oto przykłady kwestii niezmiernie żywo poruszanych przez nas na ptokowskim wieczorku literackim, który odbył się 25 października 2008 r. w znanym a gościnnym domu w helsińskim Pikku Huopalahti. Omawiana przez nas powieść nosi pozornie knajpiany tytuł „Pod Mocnym Aniołem“, a jej autor, wspomniany już Jerzy Pilch, został za nią uhonorowany Nagrodą Literacką NIKE w 2001 r. Nasza dyskusja nad tą powieścią była bardzo interesująca i dowiodła, że utwór Pilcha nie pozostawia czytelnika w stanie obojętności, niezależnie od tego, czy książka „podobała się“, czy nie.
Następnym omawianym utworem będą „Podróże z Herodotem“ pióra (a może już komputera?) Ryszarda Kapuścińskiego. Mam nadzieję, że dyskusja będzie równie ciekawa.
Grzegorz Kosieradzki
